Chomąta dla konia i krowy

„Koń jaki jest każdy widzi”. Koń był tak popularny, że w „Encyklopedii Macierzy Szkolnej” nie ma hasła „koń”, ale są hasła: „królik”, „chomik”, „gęś” itp. Dziś obrazy telewizyjne częściej pokazują konia wierzchowego niż pracującego w polu.


Niezbędnym urządzeniem dla konia jest chomąto. W Izbie Regionalnej znajduje się uprząż ciężka dla konia (chomąto) i chomąto dla krowy.

Chomąto chroniło zwierzę od zbytniego ucisku kłębu, szyi i piersi w czasie pociągu. Chomąto nasze ma kształt owalny i wkładało się go wprost przez głowę (były chomąta otwierane u dołu) gdyż rogi krowy nie pozwalały wkładać go wprost przez głowę.

W chomącie końskim kleszczyny drewniane wysłane były sierścią i pokryte płótnem lub tak jak nasze skórą. Z boku chomąta od strony zewnętrznej znajdują się ucha do przyczepienia pasów, a od wewnątrz kółka, przez które przechodzą lejce, umożliwiające kierowanie koniem (końmi).

Chomąto powinno dobrze przylegać do przodu zwierzęcia, nie może być za wielkie ani za małe, bo wtedy uciska lub nawet obciera. Powoduje to odgniecenia a nawet nieuleczalne owrzodzenia kłębu. Słowem, nie każdy mógł być koniuszym. Pielęgnacja i karmienie koni wymagało odpowiedzialności i troski od wczesnego rana do wieczoru.
Chomąta dla konia i krowy