Powstańcze Dziedzice
W końcu 1918 roku Śląsk Cieszyński wszedł w skład niepodległego państwa polskiego, powstałego po 123 latach niewoli. Polskie władanie w północnej części ziemi cieszyńskiej sięgało do Wisły, za którą w rejonie Dziedzic, Czechowic i Zabrzega były jeszcze Niemcy. Tu, za Wisłą, na Górnym Śląsku, polski lud wierzył, że i dla niego wybije godzina wolności, dlatego zdecydowanie i żywiołowo manifestował swą chęć powrotu do Macierzy.
Wersalska decyzja z 28 czerwca 1919 roku o plebiscycie na Górnym Śląsku spotkała się ze zrozumiałym oburzeniem ze strony ludności polskiej tego terenu. Była ona także jedną z przyczyn wybuchu I powstania śląskiego w sierpniu 1919 roku.
Pierwsze powstanie śląskie, rozpoczęte w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919r., objęło swym zasięgiem powiaty pszczyński, katowicki, bytomski i tamogórski. Powiśle dziedzicko-czechowickie było terenem walk powstańczych. Oddziały powstańcze walczyły z jednostkami Grenzschutzu w Goczałkowicach, Polskiej Wiśle, Grzawie i Łące, w wyparte z tych miejscowości na teren Polski do Dziedzic, próbowały stąd na nowo podejmować działania powstańcze.
Walki nad Wisłą w Goczałkowicach podjęto w nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. Leopold Piesko wspomina: W trakcie strzelaniny tyraliera polska dotarła po samą drogę (z Goczałkowic do Dziedzic). Obie walczące strony jęły się obrzucać granatami ręcznymi. Powstańcy musie/i się wobec silnego wroga wycofać, korzystając z mroku. Po stronie polskiej padli Godziek z Goczałkowic i Kapek Franciszek z Cwiklic. Ostatni z nich usiłował przebiec most, by się dostać na prawy brzeg Wisły.1
Powstańcy, którzy wycofali się do Dziedzic, przeprowadzili później dwie wyprawy do Goczałkowic; obu dokonali nocą. Z powodu przeważających sił niemieckich i lepszego uzbrojenia Grenzschutzu — Niemcy dysponowali nawet pociągiem pancernym, który z pozycji żelaznego mostu kolejowego na Wiśle skierował kilka pocisków artyleryjskich w stronę Dziedzic i Czechowic Żebraczy—powstańcy wycofali się rankiem do Dziedzic.2
W dniu 22 sierpnia 1919 r. z Dziedzic przeprowadzono atak na Goczałkowice. Zniesiono niemiecki posterunek, wzięto na dworcu kolejowym kasę i zdobyto karabiny maszynowe. W następnym dniu o godz. 5 rano z Dziedzic wyruszyły na akcję cztery oddziały powstańcze (180 ludzi), które zaatakowały: Grzawę {pierwszy oddział), oddziały drugi i trzeci ponownie zaatakowały Goczałkowice, a czwarty — Polską Wisłę. Oddziały napotkały na silny opór i po południu powróciły do Dziedzic, przynosząc zdobyte lekkie karabiny maszynowe, karabiny, amunicję, telefony itp. Po obu stronach byli zabici i ranni. Rannych powstańców umieszczono w dziedzickim szpitalu wojskowym.3
Po wybuchu powstania powstał w Dziedzicach Komitet Opieki nad Powstańcami, którym kierowali: Elżbieta Kasperllk, Maria Stryczek i ks. Faustyn Hermann. Gromadził on środki materialne i finansowe na rzecz pomocy uchodźcom i powstańcom górnośląskim. Opiekował się obozem dla uchodźców z pruskiego Śląska i wojskowym szpitalem.
Tereny przygraniczne zostały wzmocnione przez wojsko. W Dziedzicach rozlokowały się pododdziały 27 pułku piechoty, które zakwaterowano w szkole i szpitalu wojskowym.4
Do Dziedzic zostało także przeniesione ze Strumienia dowództwo powstańcze powiatu pszczyńskiego, w którym wyróżniał się Stanisław Krzyżowski. Kierował on wybuchem I powstania w powiecie pszczyńskim.
W Dziedzicach powstańcy byli zakwaterowani w sali restauracji Jana Stryczka, w pokoju gościnnym na plebani, w czterech izbach szkolnych, a sztab powstańczy — w gabinecie kierownika szkoły w starym budynku szkolnym. Uzbrojenie powstańców i amunicję gromadzono w lodowni restauracji Jana Stryczka i budynkach gospodarskich dziedzickich gospodarzy położonych najbliżej kościoła.
Znaczną rolę w czasie powstań śląskich odegrał Szpital Wojskowy w Dziedzicach, w którym leczyli się powstańcy oraz uchodźcy z Górnego Śląska. Został on zbudowany na początku I wojny światowej jako szpital dezynfekcyjny IV armii austriackiej. Składał się z wielu baraków położonych w pobliżu dziedzickiej stacji kolejowej. Centralny barak w sąsiedztwie wieży wodnej i stacji pomp zajmowała komendantura szpitala. Po wojnie szpital funkcjonował nadal. W niepodległej Polsce szpitalem kierowali kpt. Wojska Polskiego dr Stanisław Hamerski, później — dr Bronisław Wachulski. Już po upadku I powstania do dziedzickiego szpitala przybył dr Zenon Różewicz.
Doktor Bronisław Wachulski — major w rezerwie — pełnił funkcję starszego ordynatora oddziału chirurgicznego w dziedzickim szpitalu wojskowym od 8 listopada 1918 r. do 8 czerwca 1922 r. Komendantem tego szpitala był dwukrotnie. Pielęgniarką operacyjną była jego żona Wanda. Doktor Zenon Różewicz pochodził z Sanoka. Studia medyczne ukończył we Lwowie w 1915 r. Służył w armii austriackiej, a po wojnie podjął pracę w Szpitalu Okręgowym w Krakowie. Pod koniec 1919 r. został oddelegowany do Dziedzic. Jego żoną była także pielęgniarka — Julia.
W dziedzickim szpitalu pracowało wiele wolontariuszek — patriotycznie wychowanych dziedzickich i czechowickich dziewcząt.
Trudno dziś określić, ilu rannych powstańców i chorych uciekinierów z terenu walk leczono w dziedzickim szpitalu. W czasie walk powstańczych na terenach nad Wisłą poległo wielu powstańców, ale tylko siedmiu uroczyście pochowano na dziedzickim cmentarzu5. Dziś w tym miejscu cmentarza stoi okazała Mogiła Poległych i Pomordowanych w I i II wojnie światowej.
Pierwsze powstanie trwało do 24 sierpnia 1919 r., kiedy to zostało stłumione przez regularne oddziały wojsk niemieckich. Wielu powstańców i uchodźców pozostało na terenie Dziedzic i ościennych miejscowości. Wspomniany St. Krzyżowski tu, w Dziedzicach, zawarł związek małżeński z Marią Stryczek.
Drugie powstanie śląskie (19—25 sierpnia 1920 r.) trwało zbyt krótko, aby ponownie zaktywizować powiśle dziedzicko-czechowickie. Dopiero po przeprowadzonym na Górnym Śląsku plebiscycie {marzec 1921 r.), odżyły nadzieje na połączenie Cieszyńskiego z obszarem za Wisłą. Pojawiły się jednak różne propozycje podziału terenu plebiscytowego. Wówczas Wojciech Korfanty, przywódca ludności polskiej na Górnym Śląsku, zdecydował by użyć ostatecznego argumentu dla uzyskania sprawiedliwego podziału obszaru plebiscytowego, to jest wszcząć powstanie zbrojne.
Dziedzice miały odegrać ważną rolę w sanitarnym zabezpieczeniu III powstania śląskiego. W I i II powstaniu straty w ludziach były małe, dlatego pomoc medyczna była doraźna. W przygotowywanym powstaniu należało zorganizować odpowiednie zabezpieczenie sanitarne, które ze względów konspiracyjnych ulokowano na pograniczu w Polsce {na terenie Śląska Cieszyńskiego kolumnę sanitarną umieszczono w Chybiu oraz odpowiednio przygotowano szpitale w Cieszynie, Bielsku i Dziedzicach}6.
Przygotowania w Szpitalu Wojskowym w Dziedzicach na potrzeby przyszłego powstania rozpoczęto na początku 1921 roku. Wydatnej pomocy w jego wyposażeniu udzieliły: Sanitariat Wojska Polskiego, Zarząd Główny PCK w Warszawie i PCK dla Śląska. Ustalono, że w chwili wybuchu powstania ranni i chorzy będą ewakuowani przez pięć kolumn sanitarnych do położonych w Polsce szpitali wojskowych w Dziedzicach, Bielsku, Cieszynie, Zawierciu, Częstochowie i Kępnej.
Na mocy rozkazu operacyjnego z 22 kwietnia 1921 r. podzielono siły powstańcze na trzy grupy taktyczne: „Południe”, „Wschód”, i „Północ”. Grupa taktyczna „Południe” obejmowała powiaty: pszczyński, rybnicki oraz raciborski i miała korzystać ze Szpitala Wojskowego w Dziedzicach. Szefem sanitarnym tej grupy był dr Tadeusz Hechelski („Korczak”}.
Trzecie powstanie wybuchło w nocy z 2 na 3 maja 1921 r. Na wieść o jego wybuchu na Górny Śląsk zaczęli napływać ochotnicy z Polski, a wśród nich lekarze i średni personel medyczny.
W pierwszej fazie powstania (od 2 do 7 maja 1921 r.) zacięte walki toczyły się o Kędzierzyn i Przystań Kozielską. Druga faza powstania (od 10 do 20 maja) charakteryzowała się głównie walkami pozycyjnymi. Z terenów walk trzeba było ewakuować rannych i chorych, dlatego spora ich grupa dotarła także do Szpitala Wojskowego w Dziedzicach, ale po paru dniach (22 maja) została ewakuowana do Kościana w Poznańskiem (łącznie z Dziedzic, Sosnowca, Będzina i Częstochowy ewakuowano 230 osób).
W trzeciej fazie powstania Niemcy podjęli ofensywę (pierwszą — od 21 do 26 maja, drugą — od 2 do 7 czerwca) i wymusili działania obronno-odwrotowe sił powstańczych. Celem wojsk niemieckich było opanowanie Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, a ich główne uderzenie skierowało się w rejon Góry św. Anny. Niepewność utrzymania przez powstańców linii frontu oraz przepełnione szpitale polowe wymusiły ewakuację rannych i chorych poza Górny Śląsk — do Polski. Z grupy „Południe" rannych i chorych skierowano do Szpitala Wojskowego w Dziedzicach. Dane liczbowe o ich ilości nie są znane. Straty w walkach były duże, a szpitale pogranicza śląskiego — wkrótce przepełnione, dlatego do 26 maja w głąb Polski ewakuowano około 340 rannych z placówek w Dziedzicach, Sosnowcu, Będzinie i Częstochowie. W czerwcu, podczas kolejne niemieckiej ofensywy, znów zapełniły się szpitale.
W czwartej fazie powstania (od 7 do 24 czerwca) walka miały charakter drobnych, ale niejednokrotnie zaciętych potyczek. Strony walczące podjęły rokowania pokojowe. Wzdłuż całego frontu między oddziałami powstańczymi a niemieckimi stworzono strefę i, którą zajęły wojska koalicyjne. Niemcy nie przyjęli projektu ewakuacji atakowali jeszcze do końca czerwca poszczególne miejscowości strefy neutralnej, dlatego wstrzymano ewakuacje oddziałów powstańczych i zakładów sanitarnych. Trwało jednak przenoszenie rannych i chorych do Dziedzic, Mysłowic i Częstochowy. W okresie od 8 do 27 czerwca ewakuowano do Szpitala Wojskowego w dziedzicach grupy „Południe” 107 rannych i chorych, a 27 czerwca – 50 pacjentów z Bogucic przeniesiono do Dziedzic. W końcu czerwca pod naciskiem Komisji Międzysojuszniczej doszło do zawarcia porozumienia, na mocy, którego w terminie do 5 lipca 1921 r. obie walczące strony z bronią w ręku opuściły teren plebiscytowy.
Szpital wojskowy w Dziedzicach uratował życie niejednemu rannemu czy choremu powstańcowi, a także wielu cywilom chorym i rannym w czasie walk powstańczych. Wielu dziedziczna i czechowiczan zasłużyło się dla III powstania. Byli to nie tylko wspomniani lekarze czy wolontariuszki-pielęgniarki. Prowadzono zbiórki pieniężne i sprzedawano nalepki, roznoszono ulotki. Burmistrz dziedzic Jan Stryczek zorganizował zbiórkę żywności dla ludności z terenów objętych powstaniem8. Kierownik dziedzickiej szkoły Leopold Piesko współpracował z grupa „Południe”, z por. Rosińskim i jego zastępcą Stanisławem Krzyżowskim. S. Krzyżowski w III powstaniu objął komendę pułku rezerwowego i odznaczył się szczególnie zwalczaniem dywersji niemieckiej, a po powstaniu odegrał ważną rolę przy wprowadzeniu polskiej władzy w powiecie pszczyńskim. W powstańczej formacji z bronią w ręku walczył m.in. legionista Piłsudskiego – Florian Wardas ( w batalionie por. Kaliny, później w IV batalionie 8 pp. Tarnogórskiego).
Trzecie powstanie przyczyniło się do zmiany decyzji dotyczącej Górnego Śląska, było więc powstaniem zwycięskim. Powrót części Górnego Śląska do macierzy przyjęto w Dziedzicach i sąsiednich miejscowościach z entuzjazmem. W czerwcowych uroczystościach z okazji powrotu tej ziemi do Polski ( 29 czerwca 1922r.) przy graniczny moście nad Wisła w Dziedzicach i Goczałkowicach zebrał się tłum mieszkańców pobliskich miejscowości Śląska Cieszyńskiego, Małopolski i ziemi pszczyńskiej, młodzież szkolna i członkowie różnych organizacji. Z Bielska przybyło Wojsko Polskie w towarzystwie uzbrojonych powstańców śląskich. Dworzec w Dziedzicach, na który przyjeżdżali uczestnicy uroczystości, bogato udekorowano. Na moście dziedzicko-goczałkowickim ustawiono bramę triumfalną z wizerunkiem Tadeusza Kościuszki i napisem : Niech żyje Polska! Most zamknięty był biało-czarnym łańcuchem. Z Katowic przybył generał broni Stanisław Szeptycki ze sztabem, poseł Wojciech Korfanty i dziennikarze. W trakcie tej uroczystości powstaniec-inwalida Fizia z Krzyżowa rozbił karabinem symboliczny łańcuch graniczny, wołając: Pękajcie kajdany niewoli naszej!, odśpiewano hymn polski oraz Boże coś Polskę. Wśród okrzyków z jednej i drugiej strony mostu-Wojsko Polskie przekroczyło Wisłę i pochód udał się do Pszczyny. 9
Szpital Wojskowy w Dziedzicach został zlikwidowany 8 czerwca 1922 roku. W jego centralnym baraku powstał wkrótce Dom Narodowy ( uroczyście poświęcony 12 września 1924 roku), pozostałe baraki rozebrano, a wieża wodna przetrwała do końca lat czterdziestych XX wieku.
Lekarze: dr Bronisław Wachulski i dr Zenon Różewicz pozostali na stałe w Czechowicach-Dziedzicach, ściśle ze sobą współpracowali i przyjaźnili się. Bronisław Wachulski w okresie międzywojennym był znanym działaczem dziedzickiego gniazda „Sokoła” i jego prezesem w latach 1928-1930. Przeżył II wojnę światową. Zmarł w 1952 r. Zenon Różewicz został lekarzem zakładowym KWK „Silesia” i Fabryki Zapałek. Był znanym działaczem Macierzy Szkolnej Śląska Cieszyńskiego „Sokoła” i Ligi Morskiej. We wrzeniu 1939 r. wyjechał do Warszawy i z cała pewnością jako lekarz opiekował się w oblężonej przez Niemców stolicy rannymi żołnierzami i cywilami. Po powrocie do Czechowic został w dniu 8 listopada aresztowany przez hitlerowców i rozstrzelany wraz z innymi Polakami na tzw. Komowej Kępie (Bielsko-Biała) w dniu 13 listopada 1939 r.
Przypisy:
1. Leopold Piesko: Pierwsze powstanie w powiecie pszczyńskim. Rękopis w Izbie Regionalnej w Czechowicach-Dziedzicach, teczka 456/H, s.5
2. tamże, s.6
3. tamże, s.7-8. Polska Wisła-dziś: Wisła Wielka
4. Materiały Izby Regionalnej, teczki 431/H,509/H
5. Leopold Piesko: Pierwsze powstanie…, s.7
6. Zobacz: K.Brożek: Organizacja i taktyka służby medycznej w III powstaniu śląskim,
w : Zaranie Śląskie” 1971, z.1, s. 84-110
7. „Dziennik Cieszyński” z 7 sierpnia 1921 r.
8. „Gwiazdka Cieszyńska”z 10 maja 1921r.
9. J.Polak: Pszczyna 1922. Powrót Pszczyny do Polski. Pszczyna 1997.